Dobra praktyka podczas prac z maszynami leśnymi od kilku lat uwzględnia stosowanie ekologicznych olejów do pilarek. Pojęcie to krąży już wśród drwali i zapytania na tego typu produkty są z roku na rok częstsze. Jednak rodzi się pytanie – jakie oleje do pilarek są bezpieczne dla środowiska naturalnego? Olej z natury jest przecież szkodliwy i traktuje się go jako odpad niebezpieczny, zdolny do bioakumulacji i w wielu aspektach toksyczny. Przygotowaliśmy więc dla naszych czytelników krótką charakterystykę olejów biodegradowalnych.
Standardowy olej mineralny vs. olej biodegradowalny VEGATOL
Aspekty środowiskowe zawsze przemawiają do nas najmocniej. Dlatego prześledźmy wirtualnie potencjalną kroplę oleju do pilarki, która wycieka z narzędzia na ściółkę leśną. Standardowy olej mineralny nie ulega neutralizacji w naturalny sposób. Wraz z wodą deszczową wędruje przez profil gruntowy do wód podpowierzchniowych, a stamtąd do cieków wodnych. 1 kropla takiego oleju pozostawia w wodzie plamę o powierzchni 4000 m. kw., a sam olej pozostaje w miejscu wycieku (w promieniu do kilku metrów od operatora piły łańcuchowej) przez około 100 lat. Wyobraźmy sobie, że rocznie na ściółkę leśną w drodze wycieku trafia około 7 milionów litrów oleju do pilarek. To istotne zagrożenie ekologiczne.
Biodegradowalny olej Vegatol, którego formuła oparta jest na wielokrotnie rektyfikowanym oleju mineralnym lub oleju roślinnym, posiada zdolność do neutralizacji w naturalnych warunkach w około 70% objętościowych. Czas biodegradacji to około jeden miesiąc. Oleje ekologiczne są już powszechnie dostępne i konkurencyjne cenowo na rynku, jednym z wiodących, polskich producentów jest firma VEGATOL. W swojej ofercie posiadają oleje do pilarek, harvesterów, urządzeń z zamkniętym systemem hydraulicznym itp. Miejscowy wyciek oleju hydraulicznego w lesie jest również bardzo niebezpieczny, a rzadko kiedy drwale korzystają z mat (sorbentów). Jest to więc po części odpowiedź polskich producentów olejów biodegradowalnych na decyzję dyrektora lasów państwowych z 2016 r, która zakazuje wykorzystywania przy wycince drzew innych substancji smarnych niż biodegradowalne, grożąc za nie przestrzeganie tego zapisu grzywnami.
Fot. Olej biodegradowalny polskiej firmy Vegatol
Czy oleje biodegradowalne nie tracą na jakości?
Sceptycyzm konsumenta przed zakupem czegoś nowego to rzecz powszechna, a nawet wskazana. Trzeba nam jednak uspokoić użytkowników pił łańcuchowych i innych maszyn leśnych – oleje biodegradowalne do pilarek posiadają takie same, a często nawet lepsze parametry, od ich starych odpowiedników. Produkty VEGATOL cechują się na przykład doskonale opracowaną formułą, która uwzględnia zawartość substancji uszlachetniających. Dodatki te mają za zadanie zadziałać antykorozyjnie oraz antyoksydacyjnie. Efektem jest dłuższa żywotność pilarki oraz trwała ochrona prowadnicy i łańcucha, co przekłada się na większą niezawodność tych narzędzi.
Czy bioakumulacja olejów mineralnych ma znaczenie?
Motywacją dla użytkowników pił łańcuchowych do zmiany produktów może być fakt, że substancje toksyczne, w tym metale ciężkie, związki aromatyczne i ropopochodne mają zdolność do kumulacji w ekosystemie, co nosi nazwę bioakumulacji. Niestety toksyny przed usunięciem z organizmu potrafią zostać wchłonięte przez niektóre tkanki, a następnie przekazywane wraz z ciągiem łańcucha pokarmowego, kumulując się na każdym kolejny stopniu owego łańcucha w większym stężeniu procentowym. Człowiek jest na samym końcu tego łańcucha, a spożywając skażoną wodę, ryby i rośliny, sam skazuje siebie na toksyczne związki.