Skóra swędzi z wielu powodów i wcale nie muszą one mieć podłoża alergicznego. Ot, jesień i zima – rajstopy, grube skarpety, wełniane i polarowe ubrania, centralne ogrzewanie… Lista powodów, dla których nasz skóra robi się szorstka, sucha i podrażniona jest długa. Jeśli do wszystkich czynników zewnętrznych dodamy także choroby skóry i uczulenia, okaże się, że nie ma chyba człowieka, który raz na jakiś czas nie cierpiałby na dyskomfort związany ze swędzeniem skóry. Ta banalna na pozór dolegliwość może skutkować uszkodzeniem naskórka czy zakażeniem. Przesuszona skóra podatna jest na uszkodzenia. Wszystko jedno czy mamy do czynienia z pupą małego dziecka zmaltretowaną przez ciągle noszenie pieluszki, czy ze skorą dorosłego człowieka zmęczoną niekorzystnymi warunkami klimatycznymi – efektem jest podrażnienie, na które najlepsze są lipidy i dekspantenol (prowitamina B5).
Zapanować nad swędzeniem
Naturalny odruch drapania powstrzymać bardzo trudno, drapiąc zaś podrażniamy skórę jeszcze mocnej. Łatwo ją także uszkodzić i sprawić, że w mikrourazy, niewidoczne nawet gołym okiem, wdadzą się bakterie lub grzyby, powodując wtórną infekcję skóry. Tymczasem świąd można opanować inaczej, niż tylko przy użyciu ostrych paznokci. Ważne, żeby krem który wybierzemy przynosił natychmiastową ulgę, ale także by działał długofalowo: by skórę nawilżał i regenerował. Zadając sobie pytanie co na swędzenie skóry działa najlepiej, warto także zastanowić się nad ogólnym stanem naszej skóry. Inaczej traktujemy przecież ciało, gdy w grę wchodzi alergia kontaktowa czy atopowe zapalenie skóry, inaczej, gdy podrażnienie skóry jest chwilowe.
Nie drażnij mnie…
Podrażniona swędząca skóra potrafi uprzykrzyć życie. Człowiek przestaje koncentrować się na zadaniach do wykonania, a skupia na… drapaniu. Latem, kiedy nie ukrywamy ciała w wielu warstwach ubrań, nasza skóra jest w znacznie lepszej kondycji. Chłodne miesiące to czas, w którym skazani jesteśmy na używanie preparatów nawilżających i kojących. Części z nas wystarczy dobry balsam do ciała, ale bardzo sucha skóra ze skłonnością do łuszczenia, pieczenia i zaczerwienienia wymaga zastosowania leczniczego kremu. Nowoczesne kremy, dzięki strukturze blaszkowej (lamelarnej), sprawiają, że lipidy mogą się dokładnie wpasować w uszkodzoną barierę ochronną skóry i ją odbudować.
AZS – ulga w kremie
Atopowe zapalenie skóry uznawane jest za chorobę cywilizacyjną. Mówi się, że to specyficzny sposób reagowania skóry na rozmaite czynniki drażniące w otoczeniu. Towarzyszyć mu może astma albo katar sienny. Nie ma lekarstwa, które pomagałoby wyleczyć skórę z atopii. Możemy jedynie łagodzić objawy – suchość i swędzenie – używając odpowiednich kosmetyków, które dodatkowo wzmacniają barierę ochronną skóry. To bardzo ważne, żeby w kontakcie z czynnikami drażniącymi, od których na co dzień uciec nie sposób (proszki do prania, mydło, sierść zwierząt domowych) mieć sprzymierzeńca w postaci preparatu, który dobrze się rozsmarowuje i wchłania. W okresach remisji można na chwilę zapomnieć o kremie, ale w fazie zaostrzenia choroby nie obejdziemy się bez niego.