Informacja spadła na mnie, jak grom z jasnego nieba: odziedziczyłam mieszkanie w Krakowie. Początkowo czułam niedowierzanie, potem radość, a następnie niepokój. Teraz, po dwóch miesiącach od śmierci prababci, która przepisała mi swoje stare, a jednocześnie urocze mieszkanie, mam w sobie wiele emocji. Odejście bliskiej osoby to jedno, a otrzymanie czegoś zupełnie za darmo to drugie.
Stare meble – wyrzucić?
Choć zaskoczenie nie mija, wiem, że najwyższy czas spojrzeć na mieszkanie z bliska. Przyglądam się więc meblom, zaglądam pod dywany, za meblościanki i w zakamarki. To, czego wcześniej nie dostrzegałam teraz wydaje się takie oczywiste: mieszkanie wymaga kapitalnego remontu. Najpierw trzeba jednak zdecydować, które przedmioty, sprzęty i meble wyrzucić lub sprzedać, a które zostawić. Na pierwszy rzut oka widać, że prababcia nie inwestowała w swoje cztery ściany. Być może było to spowodowane brakiem sił. Możliwe też, że bała się zmian i czuła silne przywiązanie do przedmiotów, które towarzyszyły jej przez całe życie. Dla mnie najważniejsze, że dobrze się tutaj czuła.
W pierwszej kolejności zapytałam więc przyjaciółkę, czy pomoże mi zdecydować, co wyrzucić, a co zostawić. W tej trudnej decyzji pomogli także moi rodzice i babcia. Ze smutkiem stwierdziliśmy, że większość posiadanych przez prababcię przedmiotów należy albo oddać biednym i potrzebującym, albo wyrzucić. Nasz żal miał swoje przyczyny: prababcia była nam bliska, a pozbywanie się jej własności traktowaliśmy jako zdradę tej ważnej dla nas osoby. Musieliśmy o tym porozmawiać na spokojnie, po czym zdecydowaliśmy, że najważniejsza jest pamięć, która jest w nas. Nie było jednak łatwo pozbyć się sentymentów.
Kiedy decyzja została podjęta pojawiło się pytanie, kto pomoże nam wynieść i przetransportować niepotrzebne przedmioty. W internecie dowiedziałam się, że usługa ta realizowana jest także przez firmy, które wywożą śmieci. Wpisałam więc wywóz śmieci Kraków i znalazłam oferty obejmujące wywóz mebli Kraków. W takiej usłudze zawarte jest zdemontowanie mebli oraz ich załadunek i transport. Pozbywanie się tego wszystkiego nie było przyjemnym uczuciem, ale wiem, że to tylko przedmioty. Poza tym z radością zachowałam piękne obrazy, które prababcia namalowała, zdjęcia, które po sobie pozostawiła i figurki, które z zamiłowaniem zbierała.
Następny krok – generalny remont
Kiedy znajomi opowiadali mi o remoncie mieszkania, który muszą nadzorować powtarzałam z podziwem: to naprawdę duże wyzwanie, jak Ty to wszystko ogarniasz? Teraz i mnie czeka to trudne zadanie.