Dietoprofilaktyka, która ma na celu zmniejszenie ryzyko pojawienia się wielu dolegliwości i chorób zaczyna przekonywać coraz więcej osób. Ludzie zaczynają świadomie traktować istotę odżywiania, jako element, który ma przede wszystkim zapewniać im zdrowie, a nie być spełnieniem kulinarnych zachcianek. Wśród pomocnych sposobów odżywiania, pojawiają się również zalecenia dotyczące żywienia przy migrenie. Zadajmy sobie, więc pytanie, czy złe odżywianie może powodować migrenę?
Czynników sprzyjających pojawianiu się uciążliwych bólów migrenowych jest cała masa. Począwszy od stresu, natłoku obowiązków, nieregularnego trybu życia, aż do braku snu, niekompletnych posiłków i złego, fast-food’owego odżywiania. Ten ostatni element jest warty bliższego zapoznania, gdyż uważa się, że opuszczanie posiłków, zbyt długie odstępy pomiędzy nimi a przede wszystkim niekorzystne składniki zawarte w codziennej diecie mogą przyczyniać się do tych dolegliwości. Mowa tutaj o związkach zwanych aminami biogennymi, takich jak tyramina, histamina i fenyloalanina. Te trzy główne aminy mają najistotniejsze działanie migrenowe, ze względu na swoją zdolność do rozszerzania lub zwężania naczyń krwionośnych mózgu, w efekcie sprzyjając migrenie.
Gdzie znajdziemy aminy biogenne?
Najszerzej rozpowszechnionym związkiem jest tyramina. Znajdziemy ją przede wszystkim w produktach o dużej zawartości białka, a więc w czerwonym mięsie. Obecna jest również w alkoholu, konserwach, marynatach, orzeszkach ziemnych i awokado. Co ciekawe, im starszy produkt wysokobiałkowy, tym więcej zawiera tyraminy, dlatego jej obecność w serach dojrzewających typu brie, blue, cheddar i parmezan nie jest przypadkowa.
Kolejnym składnikiem jest histamina, która z występuje w produktach powstałych w wyniku fermentacji mlekowej. Są to kiszonki, jogurty, wina, piwa i marynowane ryby. Różnorodność produktów bogatych w fenyloalaninę jest uboga, ponieważ występuje głównie w aspartamie i czekoladzie. Oprócz wymienionych amin biogennych, rozwojowi migreny sprzyjają wysoko przetworzone potrawy, zwłaszcza te z chińskiej restauracji. Obecność glutaminianu sodu skutecznie rozszerza tętnice mózgu, dlatego liczba ataków migreny po takim posiłku była notowana wielokrotnie.
Ograniczenie lub całkowita eliminacja tych składników z diety może być jednym z najskuteczniejszych metod walki z migreną. Dzięki dbałości o codzienny jadłospis, nasz organizm chroniony jest przed nagłymi atakami, co zdecydowanie polepsza nasz życiowy komfort. Pamiętajmy, że zdrowe odżywianie to najlepsza profilaktyka dla naszego organizmu, działająca nie tylko na ciało, ale na zdrowie.