Ciąża – jeden z najpiękniejszych okresów w życiu kobiety, choć i najeżony trudnościami czy wręcz mało romantycznymi dolegliwościami. Kobiety będące przy nadziei lubią kompletować wyprawkę, szukać imion dla dziecka, oraz… dokumentować swoją ciążę. I choć czasem mamy wręcz dość spoglądających na nas z każdego zakątka Internetu, dużych brzuszków, choć tak samo zdarza się nam ze znudzeniem patrzeć na zdjęcia narodzonych już pociech, warto uświadomić sobie, że ciąża mija szybko, okres niemowlęcy jeszcze szybciej, i z czasem zostają po nich już tylko wspomnienia.
Dokumentuj każdą chwilę
No właśnie – wspomnienia. O ile z malutkim dzieckiem możliwości dokumentowania jego rozwoju jest mnóstwo – można je filmować, fotografować, nagrywać pierwsze dźwięki i słowa, pisać pamiętnik czy wręcz założyć specjalną książeczkę z zapisem kolejnych kroków rozwoju malucha, ciąża to ciąża, a jej najpopularniejsza jak do tej pory dokumentacją jest często dokumentacja… medyczna. Owszem, robimy sobie trójwymiarowe USG, zbieramy karteczki od lekarza, ale czy nie ma lepszego sposobu na zachowanie tych niezwykłych chwil?
Zdjęcia, zdjęcia…
Już nasze mamy, a często raczej ojcowie, wpadli na dużo chyba lepszy pomysł, który wykorzystuje potęgę fotografii. Zdjęcia ciążowe to może żadna nowość, ale można zrobić coś jeszcze innego – fotografować rosnący brzuszek w regularnych odstępach czasu, na przykład co tydzień lub dwa (najbardziej wytrwali robią to nawet codziennie!) wówczas po latach nie tylko będzie można widzieć, jak dziecko dosłownie w nas rosło, ale też co robiłyśmy/robiliśmy w ciąży, jakie nosiło się sukienki, gdzie przebywała przyszła mama. Piękno takich zdjęć docenia się najczęściej właśnie po jakimś czasie, gdy już minie ból i zmęczenie, a ciało wróci do normy po porodzie. Takie zdjęcia czy albumy ciążowe to także idealny prezent dla dorastającego dziecka.
Można jednak iść jeszcze o krok dalej i kręcić filmy. Tak naprawdę coraz więcej jest w sieci filmików, które szczęśliwe kobiety wrzucają do sieci – z nagraniami ich rosnącego brzuszka. To taki swoisty kalendarz ciąży na miarę XXI wieku. Możemy go dowolnie komponować i tylko od nas zależy, czy i komu pokażemy/udostępnimy nagrania, oraz na ile będą one osobiste i prywatne. Część z takich filmików trafia zwykle na portale społecznościowe, ale warto robić to rozsądnie – przede wszystkim nigdy nie pokazujmy zdjęć ciążowych i zdjęć dzieci obcym (w praktyce zwykle – całemu światu poza prawdziwymi znajomymi z listy). Aby nasz kalendarz ciąży nie raził też niczyich oczu, zadbajmy by zdjęcia w nim uwiecznione były mniej lub bardziej ubrane i koniecznie bez tak zwanego bałaganu w tle. Nagrania amatorskie same w sobie to nic złego, ale już ciążowe zdjęcie typu selfie z dzióbkiem w łazience niekoniecznie wzbudzi podziw rodziny i przyjaciół…
Każda ciąża jest niepowtarzalna
Nie odkładaj dokumentowania ciąży na później. Najlepiej zacznij robić filmy, zdjęcia czy zapiski już zaraz po decydującej wizycie u lekarza. Pamiętaj też, że choć możesz mieć wiele dzieci, każde z nich będzie inne – tak samo jak inne będzie Twoje samopoczucie w błogosławionym stanie. Nic dwa razy się nie zdarza, dlatego dokumentuj ciążę i dzieciństwo malucha skrzętnie. Kiedyś będziesz sobie za to wdzięczna!