264
Jeśliś jest prawdą, przyjdź do mnie bez słów
i weź w Twe ręce wszystko co dać mogę,
lecz jeśliś snem jest pośrod innych snów,
och! to samotną puść mnie w dalszą drogę.
Czy wiesz, co znaczy być jak biały bez,
który ku słońcu wypręża się cały,
i tak już za nic nie chcieć więcej łez? –
Patrz na me oczy – one już płakały.