Jesteście już po egzaminie ósmoklasistów, a więc to ostatni moment, aby zastanowić się, co chcecie robić w przyszłości. Problem pojawia się wtedy, gdy nie macie jeszcze specjalnych planów. Oczywiście nie musicie się tym zanadto martwić, wszak młody wiek ma swoje prawa. Ale warto już teraz zastanowić się, jak szukać, by znaleźć swoją drogę zawodową.
Krok pierwszy – wybór szkoły
Osoby, które już w wielu nastoletnim wiedzą czego chcą mają lepiej. Jeżeli lubią naprawy samochodowe i chcą zostać mechanikami, a potem założyć firmę, nie muszą składać podania do liceum, ale mogą starać się o przyjęcie do szkoły branżowej. Jeżeli jednak nie jesteście na tym poziomie i jeszcze nie macie pojęcia, co chcecie robić, to wybór szkoły wcale nie będzie łatwy. Oczywiście musicie pamiętać, aby złożyć wniosek do liceum, technikum czy szkoły branżowej w terminie, ale niestety nie jesteśmy w stanie za Was zadecydować co powinniście robić, lecz możemy Wam pomóc. Musicie odpowiedzieć sobie na pytanie czy po szkole chcecie dalej się kształcić czy raczej wolicie szukać pracy. W tym pierwszym wypadku najlepiej wybrać liceum ogólnokształcące, z kolei w drugim szkołę branżową. Tzw. „branżówka” wcale nie przekreśla Wam też drogi do dalszej edukacji. Otóż, po ukończeniu tej pierwszego stopnia, możecie iść do szkoły branżowej drugiego stopnia, a po jej ukończeniu zdawać maturę. Oczywiście dla danego zawodu musi istnieć taka ścieżka edukacyjna, gdyż nie wszystkie kierunki kształcenia są dwustopniowe.
Rozmowa z rodzicami
Pamiętajcie, że nawet jeżeli wybierzecie szkołę, która Wam nie do końca odpowiada, a Wasze wnioski o przyjęcie do liceum, o którym marzyliście zostaną odrzucone, to jeszcze nie koniec świata. W końcu liceum to tylko pierwszy krok w Waszej ścieżce ku znalezieniu dobrej pracy. Potem czeka Was wybór studiów i szukanie pracy, a gwarantujemy że szukanie pracy jest dużo trudniejsze niż Wam się wydaje. Jeżeli jednak nadal nie wiecie, co chcecie robić w przyszłości, to warto porozmawiać z rodzicami, w końcu to rodzice chcą dla swoich dzieci jak najlepiej. Warto usiąść i być szczerym. Swoją drogą Wasi rodzice także znają Was najlepiej, więc może razem coś wypracujecie.
Dla humanistów nie tylko liceum humanistyczne
Bądźmy szczerzy, musicie wiedzieć, że nie zawsze robi się to, co chce, o tym „epopeje” może Wam poopowiadać sporo dorosłych. Dlatego też musicie się liczyć z tym, że w przyszłości nie będziecie pracować tam, gdzie chcecie, ale tam, gdzie się dostaniecie. Dlatego już teraz nie warto zamykać sobie różnych furtek, a zasadniczo trzeba mieć jak najwięcej otwartych, dzięki temu będziecie mieć w przyszłości jakieś alternatywy. Jeżeli ukierunkujecie się jedno płaszczyznowo, to po studiach może się okazać, że na jedno miejsce w danej pracy przypada 100 chętnych absolwentów, a i tak pracę otrzyma osoba, która dodatkowo posiada doświadczenie. Zatem nawet jeżeli jesteście humanistami bądź tylko tak uważacie, bo nie lubicie matematyki, nie musicie startować do liceum humanistycznego, ale jak najbardziej możecie. Z kolei jeżeli marzycie o zawodzie medyka, to lepiej wybrać klasę matematyczno-chemiczną, dzięki temu łatwiej zdacie przedmioty ścisłe na maturze.
Pierwsza dorosła decyzja
Niedawno mieliście pierwszy dorosły egzamin, a teraz możecie podjąć pierwszą dorosłą decyzję, a mianowicie wybrać szkołę ponadpodstawową. Jasne, że wybór nie jest łatwy, ale to tak naprawdę pierwszy krok w dorosłość. Dlatego też radzimy Wam nie chodzić na skróty czy na łatwiznę, ale do tego tematu podejść poważnie. Naszym zdaniem zdecydowanie lepiej dostać się do szkoły, gdzie poziom nauczania jest wyższy, dzięki temu będziecie lepiej przygotowani do matury, a potem i do studiów. Z kolei jeżeli będziecie chodzić do szkoły, gdzie poziom nauczania jest niski, to może się okazać, że zdanie matury będzie nie lada wyczynem. Dlatego też ambicja jest wskazana. Oczywiście jeżeli chcecie chodzić do technikum czy szkoły branżowej, to także Wasz wybór jest słuszny.
W tym wieku możecie jeszcze nie wiedzieć, co chcecie robić w przyszłości. Jednak podejdźcie poważnie do tematu i pamiętajcie, że droga na skróty nie prowadzi do niczego dobrego. Warto też porozmawiać z rodzicami, którzy na pewno chętnie posłużą Wam radą, ale na pewno za Was nie zdecydują.