Do uczelni wyższych w ostatnim czasie przylgnęła niestety łatka mało przydatnych w budowaniu swojej wymarzonej kariery. Niestety statystyki rynku pracy są dla większości absolwentów nieubłagane, znikoma tylko część otrzymuje zatrudnienie zaraz po ukończeniu nauki, a z tej niewielkiej grupy jeszcze mniejszy odsetek stanowią ci, którzy otrzymali pracę w zawodzie bezpośrednio związanym z kończoną szkołą.
Dlatego wiele osób zastanawia się dzisiaj, jak wybrać uczelnię wyższą, aby na rynku pracy mieć dużo większe szanse – przede wszystkim na przekonanie pracodawcy do siebie. A ponieważ dość obiegowe jest przekonanie, że to nazwa uniwersytetu mówi dużo więcej o człowieku, niż całe jego resume, jest bardzo mylne. Prawdziwe przedsiębiorstwa, a tym bardziej nowoczesne firmy z własnym działem HR, mają tysiące sposobów na wyselekcjonowanie najbardziej adekwatnych kandydatów. A kompetencje i umiejętności, jakie będą sprawdzane w procesie rekrutacyjny, nabyć można równie dobrze w szkole prywatnej jak i politechnice.
Czynniki decydujące o sukcesie
Czynniki wpływające na to, że absolwenci danej szkoły mogą mieć dużo łatwiejszą drogę do wymarzonego zawodu, to przede wszystkim renoma szkoły. Ma ona znaczenie w naukach bardziej technicznych, gdzie faktycznie liczy się nowoczesny program nauczania, poziom dydaktyczny, ale także wyposażenie pracowni. Tylko trenowanie w praktyce pewnych czynności i zadań jest w stanie zagwarantować stanie się prawdziwym specjalistą. Firmy nie chcą dzisiaj wydawać dziesiątek tysięcy i tracić setek godzin na szkolenie absolwenta, który nigdy nie miał żadnego urządzenia w ręku. O tym, czy szkoła jest więc przygotowana do wykształcenia odpowiedniego pracownika na rynek pracy, nie decydują takie aspekty jak kraj. Przekonanie o tym, że dyplom uczelni zagranicznej zawsze musi być wart więcej niż dylom uczelni krajowej, jest bardzo mylne. Tak mogło być dwadzieścia lat temu, gdy poza pięcioma uniwersytetami w kraju nikt nie świadczył edukacji na zadowalającym i konkurencyjnym dla zachodniej Europy poziomie. Dzisiaj w Polsce jest wiele uczelni – niektórzy twierdzą, że zbyt dużo – z których spora część ma doskonałą infrastrukturę, rewelacyjną kadrę nauczycielską i utalentowanych oraz chętnych do pracy studentów. To oni ostatecznie wpływają na renomę i prestiż własnej uczelni.
Środek europejskiej stawki
Polskie uniwersytety wciąż mają wiele do przepracowania, co wynika jasno z licznych badań i analiz mających porównać nasze uczelnie z resztą świata. Analizuje się w nich chociażby ilość i jakość publikacji naukowych autorstwa osób powiązanych z danym uniwersytetem. Bardzo ważne jest także aktywne współpracowanie ośrodków naukowych z regionalnymi przedsiębiorstwami oraz przemysłem, także na płaszczyźnie organizacji i innowacji. Pod tym kątem polskie szkoły mają jeszcze nieco do uzupełnienia. Dla tych, którzy chcieliby połączyć pracę i życie w Polsce ze zdobywaniem doświadczenia za granicą, pozostaje jeszcze możliwość odbycia jednego stopnia studiów w Polsce, a drugiego w partnerskim zagranicznym uniwersytecie, chociażby w ramach dobrze znanego studentom programu Erasmus.
Za warstwę merytoryczną artykułu odpowiada redakcja Edukacja-Wyższa.pl