311
Ciasno mi, Panie, na kolumnie
Pychy samotnej, gdzie choć stoję,
Trwam sztywny, jakbym leżał w trumnie,
I są spętane ruchy moje.
Wolności pragnę ponad wszystko!
Daj mi szerokie pole kołem,
Bym mógł przed tobą klękać nisko
I jeszcze niżej hołd bić czołem.