Raty 0% – na jakich zasadach się opierają?

We współczesnym świecie stale rosną nasze zapotrzebowania na różne dobra konsumenckie. Niezależnie od tego, czy jest to nasz kaprys, czy potrzeba wyższa np. związaną z awarią niezbędnego sprzętu domowego, nadchodzi taki moment, w którym dokonujemy zakupu za kwoty przekraczające nasze comiesięczne przychody. W takim momencie najrozsądniejszym rozwiązaniem zdaje się być możliwość zakupu na raty. Czy nęcąca opcja rat 0% w rzeczywistości kosztuje tyle, ile przedstawia sprzedający?

--- REKLAMA ---

Czym są raty 0% i czy są bezpieczne?

W dużym uproszczeniu sprzedaż ratalna polega na zasadach podobnych do kredytu konsumenckiego, z ta różnicą, że w zawarciu umowy między nabywcą a bankiem występuje trzecia strona umowy – pośredniczący sprzedawca. W wypadku rat 0% kredytobiorca nie powinien ponosić żadnych kosztów jego uzyskania. Zawsze należy dokładnie sprawdzić w umowie, jaki widnieje zapis dotyczący rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania, czyli RRSO. Niezależnie od kosztów dodatkowych, aby odsetki tyle właśnie wynosiły, zapis musi wykazywać 0%. Warto też zwrócić uwagę, czy w umowie nie widnieją zapisy przyznające kredytodawcy możliwość jakichkolwiek zmian w tym zakresie.

Niekiedy warto zastanowić się, czy lepszym rozwiązaniem nie będzie wzięcie kredytu gotówkowego. Wskazówki na temat jego przyznawania można sprawdzić za pośrednictwem strony Open Finance ? Kredyt.

Czy rzeczywiście raty 0% są tanie?

Często można spotkać się z opiniami mówiącymi o doliczaniu kosztów rat do ceny sprzedawanego sprzętu. Można takie przypuszczenia weryfikować poprzez porównanie cen danych modeli w różnych sklepach lub – jeśli mamy taką możliwość – ile dany model kosztował jakiś czas temu. Jeśli takie zjawisko miałoby zachodzić, to dotyczy zapewne tych produktów, które są w promocji, a informacja dotyczącą rat jest bardzo wyeksponowana.

W przypadku wystąpienia pewnych dodatkowych usług dołączonych do zakupu produktu, możemy spodziewać się tego, że jest to swoiste wyrównanie kosztów. Przykładem mogą być opcjonalne ubezpieczenia (np. przed kradzieżą), ubezpieczenia rat kredytu (często niezbyt uczciwie przedstawiane jako obowiązkowo wymagane przez bank) czy rozszerzona gwarancja (np. z rocznej na trzyletnią). Można sie też spotkać z sytuacją, w której bank oferuje zgodę na raty pod warunkiem otworzenia u siebie konta czy zamówienia karty. W takim przypadku poniesiony koszt dodatkowy będzie związany z prowadzeniem tego typu usług.

Innym zabiegiem jest wykorzystywanie mechanizmów psychologicznych. Oferowanie przeróżnych akcesoriów w pakiecie może pobudzać skłonność do zawyżenia sumy naszych zakupów. Kuszące jest to zwłaszcza, gdy staramy się o jedną decyzję ratalną, a podlegać może pod nią więcej niż jeden produkt.

0 0 votes
Oceń wpis
Subscribe
Powiadom o
guest
Ze względu na spam wyłączona została możliwość wstawiania linków w komentarzach. Komentarze zawierające odnośniki będą kasowane.
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments