Śmieją się igraszki zabaszki Waszych oczu cudaszki W nim migoce plemie Num wasze minie plewie I jeszcze więcej cudów Nad formą zwartej tandety Dla waszych podniebień Niewartych zmysłów wcieleń To dla was jest bor głuchy To dla was jest lód kruchy I tak kształt bezkształtny Po wieki przekłada ta forma nielada Co by o porządek pytać I w błocie źródła szukać Śmieją się igraszki zabaszki Waszych oczu cudaszki I znowuż forma znikoma Puszcza te frazo bzdety Dla jakich wartości zapytam Czy tylko uszy zatykam W szelest liści jesiennych Już o drogę nie pytam Waszych oczu męczących Blade zwisające słońca Już w mroku zanikłych
Nikodem
Autor:
Nikodem
_____________________ Dodatkowy opis autora:
Komentarze:
Komentarze nie są moderowane - widzisz treści niezgodne z prawem lub nieobyczajne zgłoś ten fakt administracji serwisu.