Może być rozważny i romantyczny lub odważny i z pazurem. Sprawdzi się zarówno w salonie, jak i sypialni, czy łazience. Może tylko podkreślać subtelną atmosferę wnętrza lub – nadając mu zdecydowanego charakteru – stanowić podstawę całej aranżacji. Mowa, oczywiście, o nieśmiertelnym i zawsze modnym kolorze różowym.
Dwie twarze Różu
Osobowość różu zmienia się w zależności od tego, czy w danym odcieniu dominuje biel, czy czerwień. I tak, w jaśniejszej odsłonie kojarzy się z dziecięcą delikatnością i niewinnością. Kiedy jednak barwa czerwona zacznie przeważać, róż zyskuje na intensywności, emitując przy tym moc o sile porównywalnej z energią fali światła. Chcąc wykorzystać jego urok w dekoracji własnego M, należy wcześniej przemyśleć, które z tych oblicz bardziej pasuje do naszej osobowości i upodobań.
Romantycznie i subtelnie
Pastelowy odcień różu to opcja dla osób spokojnych i uczuciowych. W zależności od natężenia, może być świetnym tłem dla innych barw lub stanowić motyw przewodni całej aranżacji. – Róż świetnie komponuje się z innymi pastelami – mówi Kamila Prałat z firmy Franc Gardiner, producenta rolet Lotari i Prakto. – Pamiętając, że ociepla wnętrze i nadaje mu nastrojowej atmosfery, stosujmy go w sypialni, jak i pokoju młodej damy. W połączeniu z bielą, szarościami, brązem i barwami kremowymi, świetnie sprawdzi się także w innych pomieszczeniach, jak salony, kuchnie, czy łazienki.
Delikatny róż można także podkreślić zielenią. W takim wypadku nie tylko wydobędziemy z niego pełnię uroku, ale także stworzymy aranżację przywodzącą na myśl wiosenny ogród. Efekt taki osiągniemy chociażby poprzez zestawienie pastelowej zieleni ścian z drewnianymi meblami i np. jasnoróżowymi roletami, dekoracyjnymi poduchami i serwetkami.
Odważnie i z charakterem
Róż o mocnym i zdecydowanym obliczu jest niemniej kobiecy niż jego pastelowa wersja. Możemy tutaj przebierać w takich odcieniach, jak fuksja, amarant, a nawet purpura. Jeśli boimy się, że tak intensywna barwa nas przytłoczy, postawmy na przykuwające wzrok dodatki, jak np. lampa o finezyjnym kształcie, czy też roleta zwracająca uwagę nietypową fakturą lub ciekawym wzorem. Takie dekoracje nawet na białym tle zrobią piorunujące wrażenie.
Jeżeli jednak nie straszne nam są eksperymenty, zestawmy już na ścianie róż z fioletem, dopasowując do tego czarną lampę, ciemny stolik i pluszową, różową kanapę – w efekcie uzyskamy wysmakowany salon w stylu glamour. W pokoju nastolatków, z kolei, sprawdzi się połączenie intensywnego różu z limonką, czyli duet bardzo efektowny, ale też dodający energii i siły do działania.
Pamiętajmy zatem, że róż to nie tylko kicz i wspomnienie dzieciństwa, ale przede wszystkim niezwykle kobieca barwa, która dzięki wielości odcieni zda egzamin w każdym wnętrzu – najważniejsze to nie bać się eksperymentować i odnaleźć tonację odpowiadającą naszym gustom i osobowości.
Fot. E-lotari.pl