Po powrocie z urlopu lub wakacji, gdy letnia opalenizna powoli znika, okazuje się, że nasza skóra stała się sucha, szorstka, utraciła elastyczność i łuszczy się. Pojawiły się na niej rozszerzone naczyńka krwionośne, liczne przebarwienia, a także siateczka drobnych zmarszczek. Przyczyną tych zmian jest wywołane słońcem uszkodzenie bariery hydrolipidowej skóry (spadek ilości ceramidów, kwasów tłuszczowych, steroli), co wpływa na zmniejszenie ilości wody w warstwie rogowej naskórka, zakłóca proces keratynizacji i wywołuje wzmożoną melanogenezę. By przywrócić skórze utraconą jędrność i świeżość, nie pozwolić na utrwalenie i pogłębienie się niekorzystnych zmian, trzeba jak najszybciej rozpocząć regularną jej pielęgnację. Główny nacisk należy położyć na stymulację funkcji życiowych skóry, na nawilżenie oraz odnowę lub wzmocnienie jej naturalnego płaszcza hydrolipidowego. Preparaty polecane w tym okresie powinny zawierać przede wszystkim surowce wzmacniające barierę lipidową warstwy rogowej (np. tłuszcze, ceramidy, cholesterol) oraz substancje tworzące na skórze film hydrofilowy (np. mukopolisacharydy, hydrolizaty protein) i wiążące wodę w naskórku (gliceryna, mocznik, hydroksykwasy).
Ważną rolę w pielęgnacji skóry o tej porze roku odgrywają witaminy. Witamina A reguluje procesy melanogenezy, zmniejsza przebarwienia, przyspiesza cykl odnowy naskórka,. Dzięki temu, że wpływa na znaczne zwiększenie ilości kolagenu w skórze, poprawia jej elastyczność i sprężystość. Witamina E, która jest najbardziej efektywnym związkiem antyutleniającym stosowanym w kosmetyce, sprawia, że skóra uzyskuje właściwe nawilżenie i staje się elastyczna. Po ekspozycji słonecznej zmniejsza się stężenie witaminy C w skórze, a jest ona odpowiedzialna m.in. za tworzenie kolagenu oraz za budowę i czynności włosowatych naczyń krwionośnych. Działa też wybielająco na skórę. Silne właściwości gojące, łagodzące podrażnienia i nawilżające ma D-Panthenol (prowitamina B5). Odpowiednią dawkę witamin A i E oraz D-Panthenolu można znaleźć m.in. w kremie nawilżająco-pielęgnacyjnym A.T.W. z serii Soft. Zabiegi pielęgnacyjne dobrze jest zacząć od peelingu, czyli złuszczania martwego naskórka. Powinno się go przeprowadzać przynajmniej raz w tygodniu. Pozwoli on wygładzić skórę, wyrównać jej koloryt, a także sprawi, że wchłonie ona więcej substancji odżywczych. Przed użyciem peelingu trzeba dokładnie umyć całe ciało żelem z serii A.T.W. Nastroje, który dzięki naturalnym substancjom zmywającym pochodzenia roślinnego oraz wyciągom homeopatycznym z nagietka i oryginalnej rośliny Turnera Difusa Aphrodisiaca, łagodnie oczyści skórę, wspomoże odtworzenie naturalnego płaszcza kwasowo-lipidowego skóry, zmniejszy skłonność do podrażnień, a także wprawi nas w stan odprężenia (żel relaksujący z wyciągiem z konwalii) lub pobudzi do działania (żel aktywizujący z wyciągiem z drzewa herbacianego). Do oczyszczania skóry twarzy używamy delikatnych preparatów, np. mleczka z tonikiem 2 w 1 z serii Antystres z wyciągiem z nagietka. Na tak przygotowane ciało nakładamy peeling z koralowcem, wmasowujemy go kolistymi ruchami, zwracając uwagę szczególnie na te miejsca, w których naskórek jest najbardziej zgrubiały (łokcie, kolana, ramiona). Preparat ten dokładnie usuwa nadmiar zrogowaciałego naskórka, zmiękcza go, a tym samym ułatwia oddychanie.
Po dokładnym oczyszczeniu skóry z pozostałości peelingu czas na nawilżenie. Wymaga tego każdy rodzaj skóry po sezonie letnim. Pierwszym łatwo zauważalnym objawem odwodnienia jest wrażenie „ściągnięcia” po myciu oraz zmniejszenie elastyczności. Przynajmniej dwa razy w tygodniu na spragnioną wody skórę twarzy dobrze jest nałożyć maseczkę kojąco-nawilżającą z wyciągiem z aloesu, która głęboko ją nawilży i złagodzi podrażnienia. Cerze wrażliwej i skłonnej do alergii ulgę przyniesie kojąca maseczka do twarzy z serii dla alergików. Oprócz intensywnego nawilżenia, skórze – jak już wspomniano – potrzebne są również substancje tłuszczowe (oleje roślinne, trójglicerydy), tworzące film ochronny. Z powodzeniem potrzeby te zaspokoją balsamy do ciała z serii Antystres lub Terapie Urody, bogate w tłuszcze roślinne z ogórecznika lekarskiego, pestek winogron, wiesiołka oraz wyciągi homeopatyczne wzmacniające kruche naczynia krwionośne (m.in. z kasztanowca, bylicy boże drzewko, arniki). Regularne stosowanie tych balsamów ujędrnia i uelastycznia skórę, ułatwia jej regenerację. Dobrym preparatem, który natłuszcza skórę, nie pozostawiając wrażenia lepkości, jest oliwka dla niemowlat A.T.W. Baby Blue, warto nią smarować suchą i spierzchniętą skórę rąk, stóp, łokci. Miejsca te, narażone latem na intensywne działanie słońca, wysokiej temperatury i suchego powietrza wymagają również intensywnego nawilżenia i natłuszczenia, do czego z powodzeniem mogą posłużyć, dzięki naturalnym substancjom nawilżającym, specjalne kremy do rąk i stóp z serii Soft.
Szczególnej troski potrzebuje skóra pod oczami. Jest ona niemal zupełnie pozbawiona gruczołów łojowych, dlatego najbardziej się wysusza. Deficyt wody pozwoli wyrównać np. serum relaksujące pod oczy z serii Antystres z D-Panthenolem.
Częstym problemem kosmetycznym po powrocie z wakacji są posłoneczne przebarwienia. Pojawiają się głównie w miejscach najbardziej odkrytych: na twarzy, dekolcie, ramionach i rękach. U osób o jasnej karnacji nawet stosunkowo krótka ekspozycja na słońce może spowodować wystąpienie licznych plam. W ich leczeniu oprócz naturalnych wybielaczy, takich jak świeży sok z cytryny, grejpfruta czy ogórka, skuteczny jest krem wybielający z wyciągiem roślinnym z morwy i rezedy oraz witaminami A, C, E. Jest on bezpieczny, gdyż nie zawiera hydrochinonu – substancji, która może uczulić, a przy tym nie niszczy bariery ochronnej skóry. Najlepszą metodą walki z przebarwieniami jest jednak profilaktyka, czyli ochrona przed promieniowaniem słonecznym z użyciem kosmetyków z filtrami o wysokim współczynniku pochłaniania. Jeśli po letnim opalaniu na twarzy pojawiły się drobne naczynka krwionośne lub powiększyły się już istniejące, trzeba bezzwłocznie podjąć specjalną kurację kosmetykami zawierającymi flawonoidy, związki krzemu, witaminę C i K, tj. składniki wzmacniające ścianki naczyń krwionośnych. Może to być np. fitoregulator z wyciągiem z kasztanowca, arniki górskiej, bylicy boże drzewko.
Nawet jeśli latem przykrywałyśmy głowę kapeluszem lub czapką, chroniącą od słońca, stosowałyśmy odpowiednie preparaty z filtrem, to i tak włosy u schyłku lata wymagają, by o nie zadbać. Promieniowanie UV niszczy bowiem zawarte we włosach lipidy, odpowiedzialne w znacznym stopniu za ich sprężystość i wytrzymałość. Na uszkodzenie narażone są zwłaszcza włosy farbowane, rozjaśniane i po trwałej. Pierwsze objawy, które pozwalają wnioskować, że coś jest nie w porządku z naszymi włosami, to łamliwość, kruchość i rozdwajanie końcówek. Kolejnym etapem jest wypadanie włosa wraz z cebulką. Dlatego też do mycia włosów należy na przełomie lata i jesieni wybierać szampony ze składnikami regenerującymi: keratyną, witaminami, proteinami, które je wzmacniają i odżywiają. Po każdym myciu trzeba stosować odżywki i balsamy nawilżające. Przesuszonym i osłabionym włosom wielu cennych składników wzmacniających i odżywczych może dostarczyć szampon i odżywka z ziołem Azteków. Oba te preparaty hamują wypadanie włosów i nadają im puszystość. Warto je stosować przez cały rok. Żaden nawet najbardziej wspaniały kosmetyk nie będzie skuteczny, jeśli skórze nie dostarczy się niezbędnej ilości wody. Podstawowym sposobem zapewniającym skórze właściwe nawilżenie jest po prostu picie wody. Przeciętnie organizm dorosłego człowieka potrzebuje około 2,5 litra wody na dobę, z czego około litra otrzymuje w pokarmach. Absolutne minimum, które należy wypić, to półtora litra dziennie.
Obok czynników nawilżających najważniejszą rolę w usuwaniu skutków letniego stresu odgrywają witaminy A i E. Dlatego też powinno się zadbać, by codzienna dieta składała się z pokarmów bogatych w te witaminy.
Pielęgnacja skóry po lecie
283