Jakie formy finansowania wybierają nowopowstające polskie przedsiębiorstwa? Czy starają się poszukiwać kapitału na rynku czy raczej rozwijają się dzięki funduszom wewnętrznym? Którą formę rozwoju przedsiębiorstwa uważają za lepszą?
Z Raportu „Polskie startupy 2016” opracowanego przez Fundację Startup Poland wynika, że dokładnie 50 procent badanych firm rozwija się wyłącznie dzięki samofinansowaniu i nie poszukuje wsparcia finansowego na rynku. Co więcej, prawie 80 procent ankietowanych wykorzystuje do rozwoju kapitały wewnętrzne, do których zaliczyć można między innymi darmową pracę założycieli oraz zatrzymane zyski. Dlaczego tak się dzieje?
Zalety samofinansowania
Skoro aż tak wielu przedsiębiorców korzysta wyłącznie z wewnętrznych środków własnych warto zastanowić się nad zaletami takiego rozwiązania. Do podstawowych korzyści należą:
- Niska kosztochłonność – samofinansowanie po prostu jest tanie i nie zwiększa kosztów prowadzenia firmy.
- Kontrola nad kosztami – firmy korzystające z samofinansowania muszą skupiać się na efektywności biznesu. Dlatego ostrożnie podchodzą do kosztów o charakterze stałym, posiadane środki inwestują w sposób, który zapewni im wzrost przychodów. Tego typu kontroling finansowy charakteryzuje właśnie startupy.
- Kontrola nad firmą – brak inwestorów oznacza, że to założyciele są wyłącznymi szefami firmy i mogą swobodnie podejmować najważniejsze decyzje dotyczące zarówno działalności operacyjnej jak i rozwoju. Decyzje te mogą być w 100 procentach zgodne z wizją i wartościami założycieli. Nie ma ryzyka, że wizja zewnętrznego inwestora będzie inna, a decyzje zostaną zablokowane.
- Czasochłonność – pozyskiwanie kapitału z rynku jest pop prostu czasochłonne. Wymaga nie tylko przygotowania formalno-prawnego, ale również odpowiedniego przygotowania do „sprzedaży” własnego pomysłu na biznes. Rezygnując z tego procesu założyciele mogą skupić się na pracy nad rozwojem produktu.
- Szybsza rentowność – firmy korzystające z własnego kapitału szybciej osiągają rentowność. Ma na to wpływ koncentracja właśnie na tym aspekcie. Brak dostępu do kapitału zapewnianego przez inwestorów powoduje, że firma aby przetrwać musi zarabiać.
- Podział zysków – w przypadku, gdy firma zacznie generować zyski nie ma konieczności dzielenia się nimi z zewnętrznymi podmiotami.
- Atrakcyjność dla inwestorów – biznes zbudowany dzięki własnemu kapitałowi i generujący zyski jest bardziej atrakcyjny dla inwestorów, którzy najbardziej cenią przedsiębiorstwa, które posiadają już gotowy produkt i potrafią go skutecznie sprzedawać. Właśnie moment kiedy firma zaczyna zarabiać jest najczęściej najlepszym momentem na sprzedanie jej części i pozyskanie kapitału na dalszy rozwój. Założyciele mogą wtedy uzyskać finansowanie na znacznie lepszych warunkach niż w przypadku pozyskiwania inwestora na etapie wizji lub pomysłu.
Ograniczenia
Wykorzystywanie samofinansowania to jednak także znaczne ograniczenia. Raport jednoznacznie wskazuje, że starupy potrzebują przede wszystkim pieniędzy – tak odpowiedziało aż 63 procent ankietowanych. Brak inwestora powoduje, że ten problem trzeba rozwiązać bez wsparcia z zewnątrz. Ograniczony zostaje również dostęp do wiedzy eksperckiej, doradztwa gospodarczego oraz do bazy potencjalnych klientów. A to także jedna z korzyści jaką może przynieść zaproszenie do przedsięwzięcia zewnętrznych podmiotów.
Wreszcie najpoważniejsze ograniczenie – jest to forma dostępna przede wszystkim dla tych przedsiębiorców, którzy po pierwsze posiadają kapitał pozwalający na przetrwanie okresu, w którym firma nie generuje zysków.